Polskie Rodziny w IDC

Pisze bardzo krotko, bo nie za wiele mam tez czasu. Na pewno umieszcze wiecej, jak wroce do Polski. Niestety moj pobyt w osrodku w tym roku dobiega konca. Przyjechalam dwa tygodnie temu z jedna z polskich rodzin. Kasia, tak ma na imie dziewczynka, ktora bierze udzial w tegorocznym programie terapii poczynila postepy, a mama Marzena wraca do domu pelna wrazen i pomyslow na dalsza prace z corka w domu. Mysle, ze dowiedziala sie tu wiele, jak i czego wymagac od Kasi oraz przede wszystkim jak rozwijac umiejetnosc komunikowania sie dziewczynki z otoczeniem.

Nie zawsze bylo latwo i nie zawsze Kasia chciala wspolpracowac z terapeutami, ale dzieki naszej konsekwencji i uporowi pokazalismy Marzenie, jak zwalczac krzyk i bunt Kasi (Kasia cierpi na autyzm i nie potrafi w sposob adekwatny i aprobowany porozumiewac sie z otoczeniem).

Po tygodniu naszego pobytu, dolaczyly do nas kolejne dwie rodziny z Polski. Dzieki temu wspolnie i wesolo spedzalismy czas wolny w Key Largo, a rodzice mieli czas, aby powymieniac sie wlasnymi doswiadczeniami i spostrzezeniami.

Wiecej o naszym pobycie napisze juz niedlugo. Umieszcze tez zdjecia Kasi (ktore sa naprawde wspaniale), rowniez na polskiej stronie Island Dolphin Care. Zapraszam wszystkich do odwiedzania stron. Pozdrawiam i przepraszam za brak polskich znakow, ale nie mam teraz mozliwosci korzystania z polsiej klawiatury.

Dodaj komentarz