Za tydzień, a dokładniej 3 lipca wyruszam z kolejną rodziną do ośrodka na terapię. Będziemy tam prawie miesiąc i myślę, że znów przyjadę z głową pełną pomysłów i z sercem pełnym wrażeń.
Oczywiście, tak szybko jak to będzie możliwe umieszczę swoje sprawozdanie z pobytu. Namówię także mamę chłopca, z którymi jadę, aby napisała kilka słów od siebie. Wiem, że relacje rodziców cieszą się ogromnym powodzeniem i dużą czytelnością na mojej stronie.
Zachęcam także wszystkich tych, którzy byli już w tym roku i tych, którzy pojadą za kilka miesięcy, piszcie o swoich wrażeniach i doświadczeniach. To naprawdę pomaga innym rodzinom w zorganizowaniu i zaplanowaniu wyjazdu!
Jedna odpowiedź do “Island Dolphin Care 2009”
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Jesteśmy rodzicami dwójki dzieci. Nasza starsza córka ma 5 lat i ma małogłowie pierwotne, niedorozwój płatów potylicznych i ciemieniowych, bardzo dużą wadę wzroku, nadpobudliwość ruchową i dużo by jeszcze pisać.
Niedawno wróciliśmy z 4 tygodniowej terapii w IDC w Key Largo na Florydzie. Byliśmy tam całą rodziną.
Terapia jest wspaniała, składa się z zajęć w wodzie z delfinami i indywidualnych zajęć w klasie z terapeutą. Program przygotowywany jest dla każdego dziecka z osobna na podstawie bardzo szczegółowej ankiety, którą przed przyjazdem wypełniają rodzice.
Terapeuci w IDC są wyśmienici, uśmiech nie znika im z twarzy. Ta serdeczność bije od całej kadry i jest bardzo ważna dla dzieci oraz nas rodziców borykających się z chorobami naszych dzieci.
Delfiny są cudowne, radosne i pomocne. Zaobserwowaliśmy, że delfiny i dzieci ciężko pracują, czerpiąc wiele radości z kontaktu z ludźmi, co z kolei wpływa pozytywnie na całą terapię.
Deena i Pete, założyciele IDC, dbają aby wszystko było w jak najlepszym porządku.
Pete w każdą środę przygotowuje grilla. Jego burgery są wyśmienite. To na tych co środowych spotkaniach spotkaliśmy przesympatyczną rodzinę z Wrocławia oraz rodziny rodaków z Nowego Jorku i Chicago.
Co do rezultatów terapii to progres u naszej córeczki przewyższył nasze oczekiwania. Oliwka wyciszyła się, wydłużyła czas swojego skupienia nawet do 40 minut, utrwaliła sobie liczenie do 5, zaczęła też rozpoznawać cyfry od 6-10, w końcu zaskoczyła jak pisać literę A. W mowie pojawiła się wyraźna litera „R”, zdania wypowiadane przez Oliwkę zrobiły się dłuższe, wyraźne i sensowne.
Oliwka zaczęła też zadawać pytania typu „Co to jest?”, „Co to znaczy?” . Jest to wspaniałe uczucie gdy w końcu wiemy, że nasza córeczka analizuje zdania i jak czegoś nie rozumie to pyta.
Przywieźliśmy ze sobą dużo nowych pomysłów i doświadczeń. Terapeutka Oliwii pomogła nam rozwiązać kilka naszych problemów związanych m.in. z ubieraniem się Oliwki i z zapinaniem przez nią pasów w samochodzie.
Nasze szczęście jest wielkie – już zaczynamy powoli planować wyjazd za 2 lata.